25 grudnia 2012

Project No 1, Under Construction

W tym poście mam przyjemność przedstawić Wam moją pierwszą konstrukcję. Po tym jak skończyłam kurs modelowania i konstrukcji nie odważyłam się zrobić żadnej siatki konstrukcyjnej, nawet prostej spódnicy. Marnowanie wiedzy to nie w moim stylu... muszę ją wykorzystać choćby w małym stopniu!

Długo myślałam nad początkowymi założeniami, w końcu zdecydowałam, że może skoro na materiał nie wydałam majątku, czyli nie jest to mieszkaniec z wyższych półek sklepu z tekstyliami (hihihihi), tylko z półki promocyjnej, to może warto byłoby rzucić się na tak zwane głębokie wody i skonstruować samemu formę... Nie mogłam się oprzeć pokusie. W dniu kiedy motywacja i wolny czas spotkały się przy jednym stole, konstrukcja formy stała się faktem. Przebiegała w takich etapach:


Różne przybory potrzebne do wyrysowania siatki konstrukcyjnej.
Jest też tabela z wymiarami i obliczone w Excelu poszczególne odcinki siatki.


Gotowa siatka.
Teraz trzeba jeszcze wymodelować pachy i dekolty.
 No i oczywiście przenieść zaszewkę piersiową z przodu na bok.


Przybliżona siatka konstrukcyjna - fragment z pachą i ramionami.


Przenoszenie zaszewki piersiowej za pomocą arkusza z pergaminu.


Forma przodu jest gotowa do skopiowania na pergamin.



Tak wyglądają formy własnej produkcji na materiale.
Cięcie i szycie opiszę w następnym poście (mam nadzieję, że nastąpi to wkrótce)
Na przodzie dokleiłam dodatkowy pas papieru, czyli to, co potrzebuję na zapięcie z obu stron na przodzie. Zaznaczyłam sobie też w ten sposób środek przodu. Dzięki temu będę mogła łatwo wyciąć obszycie przodu.


Pewnie zauważyliście, że brakuje tutaj rękawa i kołnierzyka. Rękaw będę konstruować po pierwszej przymiarce pachy. Kołnierzyk już mam skonstruowany. Odrysowałam go od dekoltu. I nadałam mu kształt taki jak sobie wymarzyłam, ale myślę, że najpierw go wykroję z materiału próbnego, bo w kołnierzykach jestem zieloniutka jak trawa na wiosnę :).

Założyłam sobie, że nie będę dodawać na formie zapasów, ale będę pamiętać, żeby dodać po 1,5 cm na szwach. Dlaczego 1,5 cm? Lubię szkołę Burdy, zostawia większe pole manewru. Kiedy będę już naprawdę doświadczona w szyciu (za jakieś 10 lat :)) - będę dodawać po 1 cm zapasów. Oczywiście formę pleców powiększam o połowę kontrafałdy, i muszę pamiętać, żeby ciąć z całości, bo nie uśmiecha mi się mieć na plecach szwu z takiego grubaśnego materiału.

Podszewkę wstawię z satyny atłasowej grubej. Sama podszewka powinna wystarczyć. Ma to być płaszczyk bardziej na jesienno-wiosenne pogody i nie pogody, niż na zimowe trzaskające mrozy.
Potrzebuję jeszcze tylko jednego dnia w domu z moimi maszynami, żeby to wszystko połączyć.
In this post I have a pleasure to present you my first pattern designing adventure. After I had graduated a course about pattern design I didn't have enough courage to try to do my own pattern yet. Even a simple skirt. Wasting knowledge isn't me... I have to use it even in a small extent!

I rethought my initial assumptions, and at last I've made a decision because the fabric wasn't terribly expensive, which means it wasn't a high-end fabric. I thought it might be worth to go off the deep end and try to draw a pattern myself. I couldn't resist this thought. On the day the motivation and free time "met at one table" and the pattern was made.  It took the stages listed below:

To draw a design grid I needed a different tackle.
I prepared a table with my measurements.
I also had a table made in Excel with segments of my design grid .

The design grid is ready.
Now I have to model the armholes and the neckline.
 And of course I need to move the burst dart from the front to the side.

Close-up of the design grid - a fragment of an armhole and shoulders.


To move the burst dart I used a sheet of greaseproof paper.

The pattern of the front body is ready to copy on a new sheet of paper.


This is what my patterns look like.
I will describe cutting and sewing in the next post (I hope it will be soon).
As you can see on the front body I added a part which will be the hem of the front.


Probably you have noticed that the sleeve and collar are missing. I will make the pattern of the sleeve after the first fitting of the armhole. I have made the pattern of the collar. I copied a part of the neck line and cut it in a few places and then drawn aside to make a few pleats on it. But I planned to make a sample of my collar first.

I made an assumption that on my pattern I will not add any seams allowance, but I will remember to draw extra 1,5 cm on the fabric, before cutting. Experienced tailors would add 1 cm of seam allowance but I stick to Burda's instructions, since I am not so experienced. Maybe after some 10 years I will be experienced enough to cut only 1 cm of allowance. I planned to add a box plead in the center of the back.

I've bought some sateen lining. It will be a jacket worn in the spring or autumn seasons, so putting just a lining should be enough. I need only one day with my scissors and machines to stitch it.

You might also like: