21 kwietnia 2013

Cocktail dress...

Po wielu, wielu tygodniach udało mi się ubrać w sukienkę gorsetową, sfotografować i zaprezentować ją, na "żywym" manekinie :). Osobiście nie czuję się komfortowo występując w takiej sukience solo. Bardzo lubię  ją zakładać na białą bluzkę koszulową. Prezentuje się wtedy szalenie elegancko i można w niej wystąpić na spotkaniach o bardziej oficjalnym charakterze.


Zdjęcie 1



Sukienka: z pracowni Szyrafy.
Pasek: Camaieu.
Wisiorek: z pracowni Szyrafy.
Rękawiczki: made in China, kupione na Bakalarskiej.


Tak jak pisałam tutaj nie wyposażyłam sukienki w rozporek, ale w godet. Godet prezentuje się tak jak poniżej na zdjęciu 2. Dzięki temu, że materiał spódnicy jest z domieszką Lycry sukienka jest bardzo wygodna i nie ogranicza ruchów - pozwala na wygibasy na parkiecie :).


Zdjęcie 2
Gorset dosyć dobrze się trzyma, chociaż nie przyzwyczajona, myślę o wstawieniu cieniutkich ramiączek dla większej pewności... :).

Na koniec chciałabym uprzejmie donieść, że będzie więcej sukienek. Na sezon letni zaplanowałam uszyć 4 nowe sukienki i sweterek z poniższych materiałów:

Zdjęcie 3

1. Dzianina wiskozowa w kolorze ecru, na sukienkę odcinaną pod biustem. (projekt nr 9)
2. Dzianina bawełniana w kolorze ecru, na długi sweterek wiązany pod biustem. (projekt nr 10)   
3. Cieniutki batyst, na sukienkę z Burdy 8/2012 model 133. (projekt nr 11)
4. Bawełenka (o miękkości flaneli),  na sukienkę jeszcze-nie-wiem-jaki-model. (projekt nr 12)
5. Bawełna z Beninu (jak sądzę :)), na sukienkę o charakterze afrykańskim, jeszcze nie wiem jaki fason. (projekt nr 13)

Zapraszam wkrótce...

After many weeks I've managed to wear a corset dress, take some shots and present it on "an alive" mannequin. :)  Personally, I don't feel comfortable wearing this dress sauté. I'd rather prefer to wear it on top of my white blouse. It looks very smart and it can be worn on some official meetings.


Picture 1







Dress: Szyrafa's workshop.
Belt: Camaieu.
Necklace: Szyrafa's workshop.
Gloves: made in China, bought on a local open-air market.


As I wrote here I didn't equip this dress with a fly, but with a godet. The godet is presented in the Picture 2. Owing to the fact that the fabric of the bottom part of the dress contains Lycra the dress is very comfortable and allows for long steps (which I like). It allows to dance too :).


Picture 2
The corset is fitted so it holds in place very well, I didn't get used to corsets so I am thinking of adding thin stripes to add some more safety... :).
Concluding I would like to inform you, that there will be more dresses. For the summer season I've planned to make four new dresses and one jumper from the fabrics shown below:


Zdjęcie 3

1. Ecru jersey blended with viscose, for an empire waist  (project no 10).
2. Jersey blended with cotton for a long cardigan fastened just below the burst (project no 11).   
3. Very thin batiste for a dress from pattern of Burda 8/2012 model 133 (project no 12).
4. Cotton (soft as wincyette) for a dress I-do-not-know-the-pattern-yet (project no 13).
5. Cotton form Benin (I reckon :) ), for a dress in African style, but I didn't find the pattern yet (project no 14).
You are invited. See you soon...

6 komentarzy:

  1. Śliczna sukienka i bez bluzki też wygląda super♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :). Bez bluzki, szczerze mówiąc czuję się goło. :)

      Usuń
  2. Świetna sukienka! Podoba mi się to połączenie materiałów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna sukienka i Świetnie dopasowana!!!Tył sukienki wygląda rewelacyjnie :)Może zrobić ramiączka dopinane?
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Masz rację z ramiączkami... Muszę się zmobilizować. Jest mi bardzo trudno się zabrać się za poprawki w rzeczach, które uznałam za skończone :)

      Usuń

Miły gościu! Bardzo dziękuję za Twój komentarz.
Dear Visitor! Thank you for your comment.

You might also like: